Paradoks z winem w roli głównej

Wszystko przez tak zwany "francuski paradoks". Francuzi lubują się w czerwonym winie przez co -jak udowodniono- rzadziej chorują na serce. Pomimo, że ich sposób odżywiania się, jeśliby przełożyć go na wartości odżywcze, jest podobny do tego jak odżywiają się mieszkańcy wielu innych krajów Europy.

Czerwony trunek w swoim składzie zawiera bowiem antyoksydanty, które usuwają z organizmu wolne rodniki. Przeciwutleniacze działają jak tarcza obronna w naturalny sposób wspomagając nasze wewnętrzne mechanizmy obronne. Co ciekawe są one skuteczniejsze nawet o witaminy E, która cieszy się uznaniem medyków. Pamiętajmy przy tym o umiarze, który i w tym przypadku okazuje się być nieocenionym złotym środkiem.


Stop przeziębieniom

"Miłość jak wino uderza do głów, niesie nam życie bez trosk i bez wad" – śpiewa Eleni w jednej ze swoich piosenek. Nawet jeśli lampka wina nie odmieni naszego życia na lepsze, może jednak przedłużyć nam młodość i zdrowie. Jeśli więc często łapią Cię infekcje, zmagasz się z katarem i bólem głowy, napij się od czasu do czasu czerwonego wina. Specjaliści zwracają bowiem uwagę na jego antywirusowe właściwości.

Warto dodać, że dobroczynne działanie antyoksydantów ma także wpływ na opóźnienie procesów starzenia się skóry. Co się z tym wiąże, dłużej zachowa jędrność i elastyczność, o których marzy większość z nas. Pijmy więc czerwone wino - na zdrowie!